piątek, 21 czerwca 2013

Let's get this party started!

Pierwszy dzień lata - pierwszy dzień leczenia :D :D

Zaczęłam brać dzisiaj CLO. Taki sympatyczny lek, który ma za zadanie sprawić, że moje pęcherzyki będą rosły duuuże i silne!
The best of ulotka:

1. Lek zawiera klomifen - antyestrogen, który stymuluje owulację;

2.  Nie stosować kiedy pacjentka jest w ciąży;

3. Lek może powodować zaburzenia widzenia;

4. W czasie leczenia ciąże bliźniacze zdarzają się częściej niż w populacji ogólnej :D :D :D


Jestem bardzo podekscytowana. Biorę cały ten kram razem ze skutkami ubocznymi. Nie mam nic przeciwko bliźniakom :-)

W przyszłym tygodniu monitoring cyklu, czyli znowu mój ulubiony Pan doktor, jego USG i wielka nadzieja na wielkie pęcherzyki...

4 komentarze:

  1. Witaj
    Na wstępie - powodzenia !!! Mnóstwo dziewczyn z pcos już w pierwszym cyklu z clo zachodzi w ciążę.
    Też mam pcos, duży bagaż doświadczeń w jego leczeniu. No i ...dwie córeczki - jedna ma 5 lat a druga właśnie skończyła roczek :) Obie ciąże po stymulacji. Ale niestety nie poszłam na clo. Ale da się. Uwierz w to !
    Będę do Ciebie zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! Jesteś dla mnie pocieszeniem i nadzieją, że mi też się uda! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też trzymam za ciebie kciuki :) I za twoje pęcherzyki :P Na pewno się uda jak nie za pierwszym razem to za drugim albo trzecim ale się uda :)) Ja trafiłam do nowego lekarza w końcu kompetentnego (tak mi się wydaje :) ) ponieważ już na pierwszej wizycie dał mi skierowanie do szpitala żeby mi zrobić wszystkie badania których poprzedni lekarz w ogóle nie zrobił....

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki!
    Cieszę się, że trafiłaś na kogoś kompetentnego. Ja jak staraliśmy się na początku małżeństwa trafiłam na konowała który zapisał mi Metformax bez zrobienia jakichkolwiek badań..widać "prof. dr hab." przed nazwiskiem o niczym nie świadczy.. lek oczywiście zamiast pomóc jedynie zaszkodził..

    OdpowiedzUsuń